Najnowsze wpisy, strona 37


maj 27 2004 tajemnica :P
Komentarze: 2

a tu moge napisac o moich 2 suuper tajnych planach...

czyli pierwszy to woodstock... jade, roxi mówiła mi wczesnij ze kiedys mówila ze chce jechać ... teraz ze jedzie wiec ja tez powtarzam JADE !

a drugi to przenosze sie do innej klasy... naprawde sie z tego cholernie ciesze i wiem ze niebede załowac... za to dziś powedziłam o tym 2 dziewczyną odemnie z klasy... i jedna sie popłakała... druga pytła dlaczego... i serio to z całej kalsy tylko je lubie tka naprawde... może są dzecinne [cukierkowe]  i niegrzesza rozumem ale za to parawdziwe, mówiace o tym co myslą... za to troche mi tka głupio bo doszło to do mojej wychowawczyni i pytłam prenej a.w. [laska z kalsy] czy coś o tym wie ... szkoda, czuje ze zaniedługo wszstko wyjdze najaw... nocóż... jutro wychowawcza ... babka bedze ptać ... ale co mam poweiedzec ze nienawidze zarówno jej jak i naszej klasy... ze już wiecej niezniose jej zachwoania... ignorancji i chamstwa otoczenia ??

ps. po długim spławianiu odczepił sie odemnie pewnie palat... ciesze sie niezmiernie...

 

reggae_alive : :
maj 16 2004 bez notki
Komentarze: 3

zaczełam pisac notke o moich komplekasach... a raczej o tym jak bardzo sie ich wstydze i ze nigdy o nich nikomu nie powiem... ale niesty niewyszło...

reggae_alive : :
maj 11 2004 23 rocznica śmierci BOBa MARLEYa
Komentarze: 2

 

BOB ROBERT NESTA MARLEY 

6 luty 1945 - 11 maja 1981

 

"Moja muzyka będzie wieczna. Może mówię głupoty, ale kiedy coś wiemy możemy o tym mówić. Moja muzyka będzie wieczna."

nie mylił się...

reggae_alive : :
maj 09 2004 dlaczego tak bardzo ranię ludzi?
Komentarze: 4

czasem cieszymy sie z miłosci... za to nienawidzimy miłosci bez wzajemności... ja nienawidze tego uczucia gdy wiem ze ktos we mnie lokuje swe uczucia... a ja nie mogę dać niczego w zamian...

patrze teraz na twój opis... i dalej wierzę ze to nie do mnie...

reggae_alive : :
maj 04 2004 two different day's
Komentarze: 2

wczorjaszy dzięń był poprostu okropny... znowu palałam z 4 godziny... czułam w sobie nagromadzoną energie ... boje się ze ona kiedyś sie uwolni i stanie sie coś złego... a jak naraze tylko waliłam piescia w szpanie, szarpałam sie za włosy... sprawijac sobie ból... pomyśłam tez o tym dlaczego nie spedzam wogóle czasu na dworze... tylko siedze sama w pokoju przy komputrze... odpowedź jest prosta... poprsotu nie mam z kim wyjśc na dówr... nie mam z kim pogadac... pośmiać sie i komu sie wyżalić... wiecie co.. dopiero teraz zaczęłma pisac o swojej samotności... choć  dalej sie jej wstydze... moze dlatego ze tkaie osoby jak ja sa postrzegane za moło atrakcyjne w grupie towarzyskiej i włsnie tego sie wstydza... nie wim jak miłabym wam to wytłumaczyc... to siedzi gdzęs głeboko we mnie... niepotrafie tego opisac...

a poza tym niżej wymieniony gościu... chyb ama racje że przydałby mi sie chłopak... eh... niestety... poprostu nikt mi sie nie podoba... wiec to cłakiem odpada... he... może dlatego ze nie ma w moim poblużu fajnych chłopców :] albo aj jestem taka wybredna...

dzień dzis minął całkiem przyjemnie... hmmm mija :) tylko ze jest jedna myśl ktora mnie troche przesladuje... chyba mój nalepszy kumpe z kalsy sie we mnie zabujał... dzis jak zwykle nieomieszkał mnie wysciskać w szkole i powiedzec ze jestem "atrakcyjną dziewczyną" ... kiedyś powiedzał mi ze jestem dla niego tylko dobrą kumpalą... i odparłam ze sie z tego ciesze... tylko ze to była jakismiesiac temu... a teraz zachowuje się dość dziwnie... pieprzy jakeś wiersze... i sie do mnie ciagle podwala... szelkimi sposobam próbuje zacignac mnie na jakikolwiek koncert... nie ja tego chyba nie wytrzymam... choć dlaej mam nadzieje ze nietylko dla mnie jest tkai "miły"... no cóż...

reggae_alive : :