Komentarze: 0
dlaczego zmianie kalendarza towarzysza takie emocje?
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
dlaczego zmianie kalendarza towarzysza takie emocje?
'- jak jeszcze raz schowasz niezjedzone kanapki, salatke, ziemniaki .. cokolwiek pod wanne bedze z toba niedobrze' - mama
no i kurwa wydala sie moja tajemnica... teraz trzeba bedze chbya brzez okno wyrzucac... no chyba ze ktos mi podda lepszy pomysl...
gdy czytam jej opis na gg do głowy nasuwa mi sie tylko jedna myśl - do kurwy nędzy co za debilka...
w sumie to mozna jej zazdroscic, bo ona chyba do konca nawet nie wiec co to jest samobójstwo...
ps. niestety nici z sylwestra
ps2. nie da sie opisac jak bardzo chce mi sie pic... schlac sie i isc spac... to byloby to...
dredziory mi sie powywijaly... wiem ze tragicznie wsyzlo ale to jest dodane dla paru osob ktore byly ciekawe jak wygladam z dredkami... aaaa fotki robione godzine temu...
i juz po kolejnej.. prawie 2 godzinnej wizycie u psychologa... tym razem z mama... no nic... mamusia sie przestraszyla... to brzmilo w jej oczach jak wyrok
'milena ma depresje, musi byc pod stal opieka psychologa i psychiatry... mam nadzje ze wyrazi pani tak ze zgode aby chodzila na terapie grupową'
mamusia malo nie spadla ze stolka...