Archiwum styczeń 2005


sty 30 2005 ***
Komentarze: 1

kiedys frustrujace bylo myslenie o jakimkolwiek lekarzu...

wizytu u pulmunologa, kardiologa, neurologa, reumatologa, dentysty, az do tych najgorszych wizyt u onkologa...

pobieranie krwi co tydzien, dwa tygodnie...

na sama mysl o tym balam sie, plakalam, nie chilam isc... a jednak szlam...

kidys twierdzilam ze ci lekarze niepotrzebnie zabieraja mi czas, zawsze uwazalm ze mam go zbyt malo

ciagle wyjazdy do bytomia, chorzowa, katowic, ligoty, myslowic...

milam tego dosc... to jzu minelo...

teraz mam innych lekarzy ktrych zaczynam nienawidzic... i nie potrafie zrozumiec dlaczego...

przeciez sam tam poszlam, sama opowiedzilam o swoich klopotach, sama prosilam o tabletki

a teraz nienawidze siebie za to jaka jestem... ze ciagle sie w cos pakuje...

to glupie, nawet bardzo ale placze bo zamias srode spedzic w zlotym osle w katowicach

bedze siedzila posrod psycholi i wysluchiwala jak im zle... a oni beda sluchac jak mi zle...

to chore... a jednak tam ide...

[napisane wczoraj wieczorem]

reggae_alive : :
sty 27 2005 Zapal Świeczke
Komentarze: 3

Na kiepskich zdjęciach okruchy dawnych dni,
Czyjaś twarz, zapomniana twarz.
W pamięci zakamarkach wciąż rozbrzmiewa śmiech
Czyjaś twarz zapamiętana.
Mijają dni, ludzie, natury rytm.
W ciąż nowych masz przyjaciół, starych przykrył kurz,
Dziewczyny ciągle piękne, lecz w pamięci tkwi
Ten pierwszy dzień, najgorętszy z dni

Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie
Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie

Ludzi dobrych i złych wciąż przynosi wiatr,
Ludzi dobrych i złych wciąż zabiera mgła.
Lecz tylko Ty masz tą niezwykłą moc,
By zatrzymać ich, by dać wieczność im.
Pomyśl choć przez chwilę, podaruj uśmiech swój
Tym, których napotkałeś na jawie i wśród snów.
A może ktoś skazany na samotność
Ogrzeje się Twym ciepłem, zapomni o kłopotach.

Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie
Zapal świeczkę, za tych których zabrał los,
Zapal światło w oknie


moje swieczki:

(*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) (*) - dla zamordowanych w Auschwitz-Birkenau

(*) - dla Pawła Berger [dzem]

reggae_alive : :
sty 25 2005 Zasady Przetrwania W Grupie
Komentarze: 3

niedziela - wieczor... mama siada przy mnie i mnie przytula... ja leze przykryta koludra... znowu becze...

- dlaczego znowu placzesz?

- bo ja tak niechicilam zebyscie wracali...

- jak nas nie bylo czulas sie lepiej...?

- tak, fajny byl ten weekend z tata...

- dlaczego nie chcesz zeby nas nie bylo?

- bo jak was widze od razu chce mi sie plakac, nie wiem dlaczego... nie moge na was patrzec nie moge was sluchac... odrazu chce mi sie plakac...

- jak mnie widzisz tez...?

- tak

chwila ciszy...

- przykro mi...

- przepraszam... ale ja naprawde nie chce zeby tak bylo... nie potrafie tego zmienic choc chce...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

nie wiem jak mam to napisac... to jest takie dziwne i niezrozumile... sprubuje...

postanowilam ze musze jak najszybciej spotkac sie z psychiatra... [problem w tym ze mama dzwonila a ona stawierdzila ze to nei jej wina ze sa tkaie dlugie terminy i nic nie poradzi] ... naprawde czuje taka wielka determinacje... musze zrobic wszstko zeby ta baba przpisala mi cos mocniejszego [hehe dzis kupilam deprim i sama sie dziwie ze wydalam na takie gowno kase... ] ... nie wazne czy bede po tym otumaniona i bedze mi sie chcilo spac, niewazen jak wielkie nudnosci bede mila i jak rozlegla wysypke... chce dostac jakies antidotum... cos co pozwili choc na chwile pozbyc sie bolu... cos co da odpoczac... i w dupie mam to ze psychotropy powoduja stale zmiany w mozgu... juz jestem zjebana wiec nic mi juz nie zaszkodzi...

znowu czuje te nagromadzone emocje... czuje jakbym mila wybuchnac...  chce rozwalic wszstko a zarazem czuje tak wielka niemoc... bo tak naprawde nie moge przeciez rozbic szyby, rzucic kwiatkiem w sciane... hmm nawet gdybym moga... juz nie potrafie... walniecie piescia w sciane jest zbyt trudne... niewykonalne... nie powiem dlczego bo sama nie wiem

przypomnilo mi sie jak w 1 klasie rozmaiwlam z dziewczyna ktora zyletka wycila sobie inicjaly chilpaka na rece... pytalam sie czy to bolalo... ona powedziala ze nie... niedoweirzalam...

ale ona mila racje to nic nie boli...

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

a teraz cos zwiazane z tematem notki...

1. zawsze gdy inni sie smieja nalezy ich nasladowac by zmniejszyc poczucie odrzucenia

2. zawsze gdy inni pozuja do zdjecia nalezy ich nasladowac by ladnie wyjsc na fotosie

3. zawsze nalezy sie usmiechac by nie byc posadzonym o smutek i kolejny kaprys

przykre ale musze sie tego trzymac...

reggae_alive : :
sty 23 2005 'za jeden usmiech chca az tysiac łez'
Komentarze: 1

W wolnych chwilach ogladam swoje blizny

Przy Led Zeppelin dobrze obiera sie ziemniaki

Trzy godziny temu bylam w innym swiecie

Było mi tak dobrze...

[bylo]

reggae_alive : :
sty 21 2005 197 dni 'jutro mozemy byc szczesliwi, jutro...
Komentarze: 2

az sama sie sobie dziwie... WSTAŁAM! wcoraj o tej godzinie sobie spalam :)

no coz dzis moja mama z bratem pojechli do babci i dziadka a ja zostaje na weekend z tata...

zaraz ide podbic legitymacje do szkoly, kupic koszulki na dokumenty i piwo

taaak... piwko, film 'trwamy w rock n rollu. woodstock 2004' ... a teraz w glosnikach po raz 10ty buzu squat - przebudzenie [taki woodstockowy hymn :)]

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

-tata jak myslisz co jutro bedze na obiad - ja

- hahahah ... no jak to co... ogorkowa - tata

no tak... co by moglo byc innego jak to jedyna rzecz na obiad jaka zrobic potrafie :P

- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

197 DNI DO PRZYSTANKU WOODSTOCK 2005

bedzemy spac pod golym niebem i ogladac gwiazdy, taplac sie w blocie, pic tyskie, chulac po woodstockowym polu, chodzic na koncerty

bedzemy czascia ludzi ktorzy tworza ta zajebista i nie do odtwozenia w innym miejscu na swiecie atmoswere

w o o d s t o c k   m y   l i f e

[no dobra jak narazie jestem mala woodstockowa huliganka ale to nie zmienia mojej milosci do tego miejsc :)]

 

reggae_alive : :