Najnowsze wpisy, strona 36


lip 19 2004 "Przebudzenie"
Komentarze: 2

Słuchaj twemu słońcu,
jak pulsuje Ziemia,
uspokoić swoje serce,
niczego już nie zmieniać,
i uwierzyć w siebie, porzucając sny,
to twój bunt przemija, a nie ty.

Refren:
Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic. (x2)

Widzisz parę bobrów,
przytulonych nad potokiem,
nie zabijać ich więcej,
cieszyć się widokiem,
nie wyjadać ich wnętrzności,
nie wchodzić w ich skórę,
stępić w sobie instynkt łowcy,
wtopić w naturę.

Refren:
Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic. (x2)

Wybrać to, co dobre,
z mądrych starych ksiąg,
uszanować swoją godność,
doceniając ją,
a gdy wreszcie uda się
własne zło pokonać,
żeby zawsze mieć przy sobie
czyjeś ramiona.

Refren:
Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic. (x2)

Wyczuć taką chwilę,
w której kocha się życie,
i móc w niej być stale
na wieczność w zachwycie,
w pełnym słońcu dumnie,
na własnych nogach
może wtedy będzie można,
ujrzeć uśmiech Boga.

Refren:
Nie wiesz, nie wiesz, nie rozumiesz nic. (x2)

Przejść wielką rzekę bez bólu
i wyrzeczeń.

 

chyba jade na woodstock... sie znaczy mam wszstko juz zaplacone i 15 zl na jedzenie na 5 dni :P

problem w tym ze uciekam z domu i niewiem jak sie to skonczy...

reggae_alive : :
cze 25 2004 Dzieci - Czerwone Gitary
Komentarze: 3

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły  
Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie

Wszyscy mamy źle w głowach, że żyjemy 
Hej, hej, la, la, la, la, hej, hej, hej, hej  

Tony papieru, tony analiz
Genialne myśli, tłumy na sali
Godziny modlitw, lata nauki
Przysięgi, plany, podpisy, druki

Wszyscy mamy...

Wzorce, przykłady, szlachetne zabiegi
Łańcuchy dłoni, zwarte szeregi
Warstwy tradycji, wieki kultury
Tydzień dobroci, ręce do góry

Wszyscy mamy...

Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły
Zapaliły papierosy, wyciągnęły flaszki
Chodnik zapluły, ludzi przepędziły
Siedzą na ławeczkach i ryczą do siebie...

z kad ja to znam?? :)

reggae_alive : :
cze 12 2004 wreszcie nadchodzi koniec
Komentarze: 4

czuję niespotykany dotad przypływ pozytywnej wibracji

jestem uśmiechnieta i szczesliwa (?) [chyba mozna tka powiedzeć]

wiem ze to za sprawą końca męczarni jakiej mi dostarczył powoli odchodzacy w niepamięć rok szkolny 2003/2004

mam nadzije ze nastepny zacznie sie wiele lepiej niż ten, en dobra juz nic niepisze o tamtym... bo mi łzy napływaja do oczu...

reggae_alive : :
cze 10 2004 this a reggae music...
Komentarze: 5

w sobotę byłam na koncercie habakuku... przed nimi grał rata tam i cała góra barwinków... przy habakuku zaczoł padac deszcz... lało jak z cebra... ja calusieńka przemoczona [jak sie potem okazłało majtki i biustonosz tkaże miłam mokry] dalej tańczyłam... skakałam po betonie na ktorym było koło 2 cm [od beztonu w zwyż] wody...

szkoda ze potem wyciskałam wode na przedpokoju ze skarpetek ... przez to byłam chora jakiś czas... a doprawiłąm sie na 2 dniowej wycieczce z ktorej wczoraj przyjehcłam...

wycieczka była dosć słaba... w pieniny... nic wyjatkowego sie nie stało ... i napewno niebedze we mnie wzbudzać takeigo entuzjazmu w refleksji jak ta paźdzernikowa...

poza tym mysłam wiele o muzye... i powem wam ze już dawno byłam przekonana co do tego ze 'mocne brzmienie' co coś swietnego... ale reggae NIC nie pokona... to jest dla mnie naprawde wspaniał muzyka ze swoją włsaną... (i dość odrebna od innych) ideologię...

SERCE

Hej bracie, ja mówię Ci:
Nie potrzebujesz okularów,
By zobaczyć to co ważne jest
I zrozumieć grę pozorów.
To co ładne i błyszczące,
To co ładne nie zawsze jest dobre.
A Twym skarbem jest Twe serce.
Twym skarbem nie jest portfel.


Ref: Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. x 4

Hej siostro, co naprawdę czujesz.
Nienawidzisz, czy kochasz tych z którymi żyjesz.
Twoje szczere uczucia są przecież najważniejsze.
One idą prosto z serca tam jest skarbów miejsce.

Ref: Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. x 4

Hej dredziarzu, myślę refren ten już znasz,
Najważniejsze to, co w swoim sercu masz.
Hej kołtuniarzu, myślę refren ten znasz,
Najważniejsze to co w swoim sercu masz.

Ref: Tam skarb Twój, gdzie serce Twoje. x 4

reggae_alive : :
maj 28 2004 wina zawsze lezy pośrodku ??
Komentarze: 1

tak jak mówiłam dziś już po wszstkim... cała kalsa wie... przyszłam do domu (12.15) rozryczłam sie... płakałm i plakłam... wszstko co powiedziłam mamie w tej samej chwili obróciło sie przeciwko mnie...

powedziłam jej zę nikt mnie nie akceptuje w tej kasie... a ja ich nielubie... mam poweiedziła ze to przezto ze tka sie zachowuje, ze uzalam sie tylko nadsobą, jestm nimiła, niesympatyczna...

jak powedizłam ze to zę w tamtej kalsie jest niższy pozim że mi to pomoże... bo do tego zebym biegła potrzebne mi jest to ze widze kogoś bliko za sobą... poweidziłąm jej ze w zawodach gdze jestem najgorsza nigdy neibede lepsza bo to tylko mnie zniecheca... i niepotrzafie kogoś dogonic... a uciekać potrafie... mam powiedziła ze w gronie idiotów bede najlepsza ale poróznując mnie z innymi bede itka na średnia... eh czy cos tkaiego... jednym słowem

NIE BYŁA ZACHWYCONA... ja też ale kogo to obchodzi... za to coś z tego wywnioskowałam... juz nigdy nieprzyznawać sie do włsnych słabości przed rozicami... bo oni itak beda twierdzić ze TO MOJA WINA

duże literki układja sie w zdanie ... też prawda... 

reggae_alive : :