Najnowsze wpisy, strona 39


kwi 10 2004 Jak??
Komentarze: 1

bardzo długo sie nad tym zastanawiłam... jak mam poweidzec moim rodzicom o tym ze nie mam juz siły sie ucyzć... że to siadectwo bedze do bani... ale ze w nastepnym roku dam z sibie wszstko... jak powiedzec im że to przez moją depresje... nie moge sie skupić... nic zapamietac... nocami płacze... w ciagu dnia chce mi sie spać... z każda zła oceną bardzo obniża sie moja samoocena... czuje ze jestem nic nie warta... ze jestem tak cholernie głupia... ze już nic w zyciu nie osiagne... a może to proawda?? chuj... a z drugiej strony... jak mam im to przekazać... ze przecież nie ma sie po co uczyć... bo itak pewnie za pare miesiecy zdechne...

reggae_alive : :
kwi 06 2004 :(
Komentarze: 1

i już po moich urodzinach, po rocznicy smierci kurta, po pale z chemii i matmy... nie milenko... to nie rzadne czary... to nasz okropny swait... nie pozostawiający złudzeń... ciekawa jestm czy za powiedzmy 200 lat... czy bedze można tka normalnie legalnie sie zabić... kupić jakiś specyfik w aptece i poprostu umrzeć... mam andzije ze tak... ale jak anraze to ja nieiwem jak mam to zrobic... zawse ożna skoczyć z wierzowca... to by było dobre o skuteczne... ale jestem kurwa strachliwa... i wiem ze bym nie skoczyła... podciać sobie żyły... do tego sie raczej skłanim... ale niw wiem gdze.... boje sie tez o to co bezdze sie dziło... zeby nie było jak po tych tabletkach... można też skoczyć pod pociac... ale boje sie bólu...

a i jeszcze zapomniłam, niechciłabym umrzeć dziewicą...

reggae_alive : :
mar 22 2004 chuj z tytułem
Komentarze: 0

czuje sie smaotna (choć wokół mnie dużo sie dzije... znam wiele osób...) a ta specyficzna samotnośc skłonił mnie do przemysleń... zastanwiałam sie nad tym że tak naprawde nie lubie nikogo z naszej klasy...

ale zawsze gdy pojawiaj sie tkaie stwierdzenia pojawia sie także jakeś "ale' ... poniewaz po takim głebokim przmyslaniu sprawy dosżłam do wnisku ze ja niechce dopuścić do siebie msyli ze lubie kogoś... dflatego ze boje sie odrzucenia ze strony tych włsnie osób... już pare razy to sie włsnie stąło... (najsmutnijsze jest to zę stłao sie to gdy byłam pewna że moge polegac na tych osobach...) i nie che dopuscić do tej sytułacji... bo jesli nie bede nikogo lubić to nikt mnie nie odrzuci... jesli nie bede nikogo lubic to nawet jelsi ktoś bedze do mnie "cos" miał to niebede miała powodu by sie przejmowac taka osoba... bo przeceż jej nie lubie...

moze jest to niezrozumiła/nielogiczne dla niktórych... ale msyle ze gdyby ktoś był w tkaiej samej sytułacji przyznałby mi racje...

notka natyle jest dla mnie wazna ze umeszcze ja tez na mojim drugim blogu... chco napoczatku pisłam ja tu bo niechciłam zeby ktokolwiek sie o tym dowedził...

reggae_alive : :
mar 06 2004 samotność
Komentarze: 2

naprawde sie boje... nienawidze odrzucenia... samotnosci... już kiedyś zaznałam co to takiego... trwalo to bardzo długo... cła szkoła podstawował... to byłao zmaganie sie z wyzwiskami... głupimi usmieszkami, z cała brutalnoscią rówieśników... i juz nigdy... igdy nie che tero zaznac... wole cierpiec z powodu depresji... ale chce być akceptowana taka jaką jestem...

zastanawiałam sie dlaczego tak bardzo sie boje... ale wiem to proste... boje sie bo juz tego zaznałam... i nikto kto nie czul sie sma nigdy mnie nie zrozumie...

niestety... czuje że proegrywam walke... nienawidze mojej klasy... zaczyna obracac sie to przeciwko mnie... już nie jestem czescia grupy... jestem z boku... jestem obserwatorem ich poczynań... choć tka naprawde nie che być ani z nimi ani z innymi...

po policzku spły w mi łza... rozmawiłąm wczorja z marcinem... włsnie o odrzuceniu... mysle zę te coś takiego przeżył... ale tka naprawde nie jestem w stanie opisac tego jak sie cuzje .... jak mi przykro... jakbym czuła jakiś wstyd... jakby coś niepozwalało mi wyjawić całej tajemnicy...

reggae_alive : :
lut 26 2004 jedyna rzecz jaka mi w życuy wyszła...
Komentarze: 2

nieestety jednyą rzeczą jaka mi wysżła jest kisiel... warto zaznaczyć ze aby go zrobić nalezy jedynie zalać proszek woda ugotowaną...

chociaz gdyby mi sie wczoraj udało nawet ten kisil by mi nie wyszegdł... ale tak serio to nie uważam aby była to próba samobójcza... bo połykłam tylko 12 tabletek...

och płakac mi sie chce...

reggae_alive : :