Najnowsze wpisy, strona 12


maj 05 2005 Z Nadzieją
Komentarze: 10

biore do ust male kawalki

rozkoszuje sie smakiem

nie czuje sie z tym dobrze

ale obiecalam ze bede jesc

wiem ze musze sie postarac

po raz kolejny staram sie byc silna

ty nie palisz

ja koncze z glodzeniem siebie

chyba po raz pierwszy

wierze ze sie nam uda

z podziekowaniami dla ani i artura

to nie wiersz, to pare zdan ktre mowi o przemianie ktora wkrotce nastapi

reggae_alive : :
maj 04 2005 body mass index
Komentarze: 4

to az zadziwiajace ... ale miedzy mna a dziewczyna ktra leczy sie na anoreksje [a ja uwazalam ja zawsze za cholernie szczupla] jest tylko 2 kg roznicy...  i tu faktycznie zaczynam twierdzic ze cos z ta moaj waga* musi byc nie tak...

*jako urzadzeniam

reggae_alive : :
maj 04 2005 Bez tytułu
Komentarze: 2

dzis znow grupa.. juz nie wim po raz ktry... moze 15 moze 16 niewazne... troche nie chce mi sie tam isc... zawsze mam problem z powiedzeniem co zdarzylo sie u mnie w minionym tygodniu...

z jednej strony mam w glowie obraz moj roxi artura i wojtka.... wspaniale spedzony czas... a z drugiej storny znow cuzje bol i pustke... czuje ze ejst bardzo zle.... nie mama na nic sily, dzis w szkole pol lekcji przelzalam na lawce na korytarzu... nie mialm sily sie ruszyc... chce mis ie spac i plakac... posladki bola od siedznia, biodra bola od lezenia... oczy zamykaja mi sie jak po nieprzespanej nocy... a mzoe tylko przesadzilam dizs z proszkami uspokajajacymi?

nie wiem

reggae_alive : :
maj 02 2005 boje sie
Komentarze: 12

czuje ze nadchodzi cos* co zniszczy to co mam najcenniejszego, co rozerwie to na strzepy, co sprawi ze juz naprawde nie bedze po co zyc...

*dla mnie juz calkowicie zdefiniowane... ale nie moge o tym napisac...

reggae_alive : :
maj 01 2005 hmmm no i wyladowalam wreszcie w czestochowie...
Komentarze: 6

nie przypuszczalabym ze wczorajszy dzien i dzisiejsza noc beda tak udane...

artur z wojtasem przyjechali do katowic, dlugo juz sie nei widzielismy i naprawde milo bylo ich zobaczyc, eh.. bardzo milo :] pocjehclismy do nas do sosnowca na 'nad korty" [nie musicie wiedzec o co chodzi :D] - nasza miejscowke... puznij jezdzilismy w domku i u roxi wozkiem z minimala :] bylismy tez w chorzowie zeby zaplacicx rudiemu zaliczki na woodstockowe autobusy, spotkalismy z polowe ludzi ktrzy zawsze przyjezdzali na po woodstockowe ogniska.. naprawde zajbiscie bylo... w tle koncert armii... padl pomsyl zebysmy pojechalay do nich do czestochowy an ognisko... byl problem z moimi rodizcami ale artur i wojtek wkroczycli do akcji i wszstko sie udalo [eh... dzieki wam bardzo:*:*:*]

niewiele przed polnoca bylismy jzu w czestochowie... na ognisku bylo naprawde fajnie, no i zdecydowanie nei zaluje ze pojechlam.... z roxi smeiszne rzeczy sie dzialy, troche tez zmarzlam i boli mnie nadal dupa jak siedze ale bylo warto :)

do domo wrocilysmy po 8.00 rano ... roxi zarzucila niezlym tekstem... "ja sie obudzilam pod arturem jak sie przebieral" a chodzilo o to ze pod blokiem artura czkalismy an niego i go podgladalysmy jak sie przebiral :P

eh.. zajrbiscie bylo... milo zacyznac tak miesiac... no i ...

wszstkiego najlepszego dla artura ktry konczy dzis 21 lat :*:*:*

reggae_alive : :