Archiwum luty 2005, strona 1


lut 22 2005 "zmarl beksinski... zapalmy swieczke!" o...
Komentarze: 4

kurwa... jaka jest paranoja ze dopiero gdy beksinski zmarl pofatygowalm sie obejzec sama wiel jego obrazow, a nie tak jak to bylo dotychczas 'milena! parz jaki swietny  obraz beksinskiego, ten i ten tez mi sie podobaja' no i tak dlaej... kurwa...

dodatkowa dobila mnie afera komorkowo koncertowa... jestem wkorwiona i juz sie zdarzylam poplakac... a w sumie to jest to banal, zadnych powaznych konsekwencji, no chyba ze artur sie wkorwil ze go molestowalam telefonami ktre mily byc do rudiego.. kurwa jakei to pozawijane... w sumei nic powaznego...a ja placze boli mnie brzuch i mama pochote zmniejszyc luczbe ludnosci na naszej planecie...

reggae_alive : :
lut 20 2005 maskujac zlosc
Komentarze: 6

nie wiem czy sie mama cieszyc czy plakac

jutro koncert rammstein i apokaliptiki [kurwa jak sie to pisze?!], moze nawet uda mi sie wejsc...

bardzij niz z koncertu i afterparrty ciesze sie ze spotkania z arturem, rudim i wojtkiem... dlugo sie juz nie widzielismy...

ale jak tu byc zadowolonym gdy dzisiejszy dzien musze chodzic jak na paluszkach bo ciagle slysze 'masz to i to zrbic bo nie pojedzesz jutro do katowic!!!!' i tak ciagle... trzeba chodzic na paluszkach i sie nie oddzyawc bo zaraz mi oswiadcza ze jutro siedze w domu... kurwa oni sa pochujani

wczoraj matka wpadla w taki szal ze mnie zaczela piesciami po glowie bic, potem przez caly dzien sie wydzierala... ja jako ze bylam pozbawiona mozliwosci obrony chociazby slownej zamykalam sie w lazience, odreagowujac cala sytuacje...

i jak ja mam jutro zalozyc bluzke z krotkim rekawkiem, gdy rece dalej pelne sa czerwono, fioletowo, brozowych preg...

reggae_alive : :
lut 18 2005 notka mila sie ukazac jakes 10 minut temu,...
Komentarze: 8

chyba nie wiem czym jest bol fizyczny, nigdy nikt nie odcial mi palaca na zywca, nkt nie przestrzelil mi kolana ani nie potracil mnie samochod, ale nadal towarzyszy mi mysl ze ten bol nie jest tkai zly... ze da sie go jakos wytrzymac... bolu psychicznego nie potrafie porownac o do niczego, jest tak abstrakcyjny, nienamacalny, nikt go nie odczuwa tak jak dana jednostka, ale kazda boli tak samo... dlaczego nie ma na to leku podobnego do ibuprom max?

nadal zapominam kupic zyletki, a przeciez tak kocham krew zciekajaca po dloniach, dzis moje szydelko 0,75 mm robi sobie autostrade...

reggae_alive : :
lut 16 2005 anoreksja, bulimia, chęc bycia szczula <-...
Komentarze: 4

hmm kolejne spotkanie psychoterapi grupowej...

zaczne od tego ze wizyte u psycholog bede miec dopioero w nastepny piatek... bo w poniedzilek mi kurwa mac nie pasowalo...

w niedziele byl puszczany jakis film w TV o anoreksji... wystepowala w nim dziewczyna z naszej grupy... mowila ze dopiero gdy obejzala sobie ten film zdala sobie sprawe jaka jest teraz gruba [dodam ze jest cholernie szczupla], ze wrazaja jej wszstkie objawy, ze znowu nic nie je...

dzis bylo wyjatkowo smutno i placzliwie, z drugiej strony wlasnie chcilabym zeby tkaie byly te spotkania, bo to daje jakas szanse zeby wstko co w nas siedzi wyrzucic...

jedna dziewczyne z grupy zamkneli na oddzile bo jak stwierdzila psycholog 'zagrazala swojemu zyciu' eh.. no tak... kurwa... mama nadzje ze zrobia to samo ze mna... naprawde ni mama juz sily... boje sie kolejnych dni.. ale najbardziej tych po koncercie.. bo wtedy na choryzoncie nie bedze juz zadnego celu, zadnego zdarzenia na ktry bede mogla czekac...

boje sie siebie i tego co moglabym zrobic...

jednoczesnie chce zeby to co czuje totaj zostalo, z drugiej strony mysle ze jest pare osob ktre mnie znaja i moga to przeczytac.. tak bardzo nie chce zeby sie o mnie martwily...

kolezanka dzis powedzila -> 'zawsze gdy chcialam schudnoac jakes 2-3 kilogramy niepotrafilam sie powstrzymac i chudlam 15'

to spotkanie bylo chyba dla mnei bardzo wazne.. bo uswiadomilam sobie ze miedzy odchudzaniem a anoreksja jest bardzo cieka linia ktra trudno jest wyczuc...

ciekawe czy uda mi se poprzestac na aktualnej wadze... mam nadzieje ze tak...

reggae_alive : :
lut 16 2005 NOWY DZIEN - farben lehre
Komentarze: 2

 
Kiedy budzi się dzień i zagląda przez okno
Roztapiają się myśli, płyną słowa
Z zaciśniętych ust wydobywa się krzyk
Tłumiony i głuchy - ciągle chce żyć ...

Tak bardzo bym chciał zniszczyć tę ścianę
Która dzieli nas przez życie całe
Tak bardzo bym chciał zniszczyć tę ścianę,
Która dzieli nas przez życie całe ...

ZOBACZYĆ NOWY DZIEŃ
NIE WIEM CZY TEGO CHCĘ ?
ZOBACZYĆ NOWY DZIEŃ
A MOŻE WARTO CHCIEĆ ?
ZOBACZYĆ NOWY DZIEŃ
NIE WIEM CZY TEGO CHCĘ ?
zobaczyć nowy dzień ...

Tak bardzo bym chciał zniszczyć tę ścianę
Która dzieli nas przez życie całe
Tak bardzo bym chciał zniszczyć tę ścianę,
Która dzieli nas przez życie całe ...

Zanim odejdę - nie wiem dokąd i po co
Zanim ucieknę w najodleglejszy kąt
Zanim zrozumiem, że nie warto być sobą
Zanim zrozumiem, że życie to błąd ...

ZOBACZYĆ NOWY DZIEŃ ...

reggae_alive : :