maj 10 2005

Szpital Pediatrii Dzieciecej im. Jana Pawła...


Komentarze: 6

JA:
artur.... ja zdaje sobie sprawe z tego ze ta moje paprawa jest tylko dziki tobie...
JA:
ale ja jestem nadal chora i musisz to zrozumiec
ON:
rozumiem

no i tak t w skrócie wygląda, w czwartek przyjmuja mnie do szpitala na oddzil psychiatryczny... eh.. czuje sie tak samo jak przeddzień swojej załosnej próby samobójczej...

troche czasu mnie nie bedzie i mam nadzieje ze nie zapomnicie ze kto tkai tu na blogowisku byl :] jak wyjde na przepustke to napisze tu coś... a kolo 21 na naszym blogu [link po lewej] nowa notka... zapraszam do przecztnai tez tej pierwszej - artura...

buziaki :* bede tęsknić

reggae_alive : :
mój_bunt
10 maja 2005, 21:48
bede myslec o Tobie. trzymam kciuka, później Ty bedziesz za mnie.
mru-mru
10 maja 2005, 20:25
oj, to teraz sobie poczekamy.. ale przecież warto. nie zapomnimy, nie martw się :) odpoczywaj [ile się da], no i Ty też pamiętaj :) zdrówka.
10 maja 2005, 20:01
rychłęgo powrotu i czego sobie tylko życzysz... już na Ciebie czekam... trzymaj się
10 maja 2005, 19:14
trzymam kciuki...zeby sie udalo...
10 maja 2005, 18:32
szkoda, że nas opuszczasz, ale musisz wyzdrowieć ..więc życze rychłego powrotu:) i będę tęsknić pozdrawiam
madelle
10 maja 2005, 18:16
będę czekać... i może zabrzmi to troszkę telenowelowo i sentymentalnie, ale... poradzisz sobie. A ja potrzymam troszkę kcikuki i pomyślę ciepło od czasu do czasu...

Dodaj komentarz