schiz
Komentarze: 1
obudzilam sie w nocy, ręke milam we krwii, poszlam dokibla.. okazala sie czysta.. wracam do pokoju... luzko mojego brata pokyte cale jakby piana, a moje zwiewalo przedemna...
a to jedynie wynik polaczenia fluoxetyny z winem i piwami :/ buuu niegdy wiecej... z czegos bedze trzeba zrzeygnowac
a dzis koncert w chorzowie.. carrantuohill :D zajebiscie bedzie...
wreszcie nauczylam sie kocham weekendy i wszystkie wolne chwile ;)
Dodaj komentarz