comiesięczna wizyta u lekarza...

no i znowu... wizyta u reumatologa....

mama mieć jakieś padania... bo aka podejzewa u mnie osteuporoze... rano 15 grudnia musze zapieprzac znowu do szpitala na popbranie krwi... potem do domu... a popołudniu do szpitala i z tamtąd karetką zabiorą mnie na jakieś badania o dziwacznej nazwie...

cholera...