gru 30 2004

wszscy twierdza ze sie odchudzam... o co...


Komentarze: 4

'- jak jeszcze raz schowasz niezjedzone kanapki, salatke, ziemniaki .. cokolwiek pod wanne bedze z toba niedobrze' - mama

no i kurwa wydala sie moja tajemnica... teraz trzeba bedze chbya brzez okno wyrzucac... no chyba ze ktos mi podda lepszy pomysl...

reggae_alive : :
31 grudnia 2004, 13:52
W żołądku chować d-: Względnie nie robić kanapek... W ostateczności dogadać się z kotem co do podzialu żarcia d-:
30 grudnia 2004, 18:25
do plecaka i wyrzucac do smietnika nastepnego dnia. dobre? a najlepiej to zacznij jesc bo zrobisz z siebie wieszak bez pupy, cyckow i z pieknymi rozstepami, i nie bedziesz mogla na siebie patrzec. buzka
30 grudnia 2004, 18:11
Yezu! Pod wannę? Pierwsze słyszę o takiej skrytce. Może powiedz tym , którzy ci gotuja, że nie asz ochoty na jedzenie, bo to się skończy tym,ze zdesperowana wywiercisz dziue w scianie i tam będziesz upychała jedzenie .. tak w ramach materiału ocieplajacego. Ja mam inny problem, ja jedzenie pochłaniam... POZDRAWIAM. Życze rozwiązania sytuacji.
30 grudnia 2004, 14:32
A może zwierzaczki dokarmiać:)

Dodaj komentarz