sie 13 2005

oddaje cala siebie


Komentarze: 7

co jest ze man nei tak ze zawsze gdy kogos bardzo lubie, kocham, przyjaznie sie z kims jestem w kazdej chwili rzucic wszstko, poswieciec wiele by tylko pomoc tej osobie. zamartwiam sie jej problemami, chce oddac cala siebie a zawsze itak wydaje mi sie ze daje zbyt malo...

tak, i znow powraca temat typu 'wszstko albo nic' -> nie zjem nic lub oberzre sie jak swinia, nie odezwe sie lub bede gadac calymi godzinami, bede sie opierdalac caly dzin lub zrobie wszstko w weekend, bede szczesliwa lub smutna

wszsystko bedzie biale lub czarne

reggae_alive : :
tylkoja
14 grudnia 2005, 21:34
Madzia..
First_Sirius_Lady<- Reggae_alive
13 sierpnia 2005, 22:21
normalnosc nie jest kwestia statystyki :D
First_Sirius_Lady
13 sierpnia 2005, 22:13
Nie martw się, wiele ludzi ma skłonności do skrajności, więc mieścisz się w normie ...
Empatia<- Reggae_Alive
13 sierpnia 2005, 21:20
problem w tym ze to moje zbytnie zaangarzowanie zawsze wszstko psuje...
a w Dębkach niestety nei bylam bo teraz zamierzam juz do 31 zrobic sobie wolne od koncertow i zbytniego wysilku :D
Lets<- Reggae_Alive
13 sierpnia 2005, 21:19
NIE! zdecydowanie nie...
empatia
13 sierpnia 2005, 21:17
Wszystko jest z Tobą jak najbardziej \"TAK\", bo potrafisz być prawdziwym przyjacielem, jeśli to co piszesz jest prawdą.I tak trzymaj!:*
PS. Byłaś może w Dębkach między 13 a 17 lipca ? Bo coś mi te dredy spokoj nie dają :P A widziałam tam odobną dziewczynę do ciebie :)
13 sierpnia 2005, 21:15
nic nie jest nie tak :) To bardzo dobra cecha! Tez tak mam i mysle ze to dobrze. Moje kumpele tez tak mają... Naprawde to wielka zaleta! Widac ze Ci na tych osobach zależy :)

Dodaj komentarz