lut 24 2005

bez tytulu


Komentarze: 3

no i jestem juz po wizycie u psychiatry... i wiecie co ?

NIEWIEDZILAM ZE W POLSCE MOZNA DOSTAC COS ZA DARMO!!

babka przepisala mi Sulpiryd [jakis anty psychotyczny... bardziej na schizofrenie niz na depresje] no i sobie podreptalam z banknotem 20 zlotowym pod okienko i mylam 'ciekawe czy mi wystarczy?' a tu sie dowiedzilam ze lek jest za darmo bo na chorobe przewlekla... eh... dawno mnie nic milo nie zaskoczylo...

poza tym to bylam tez na oddziale u agnieszki, w sumie to nie jest tak zle bo okna mozna otworzyc lyzka [troche mnie to zdziwilo.. ale coz] wiec dziewczyny robia czasem wypady w samych dreasach i klapkach po fajki i piwo...

przy przyjaciu na oddzial zostla dokladniprzeszukana... po grupie tez wszstko jej znow przeszukaly zeby wykluczyc mozliwosc ze sie znowu potnie :/ ja jej mowilam ze napewno nic jej nie przyniose...

w sumei to dobrze stwierdzila ze o wszstkim z tego oddzilu opowiada sie z usmiechem a tak naprawde jest to ludzka tragedia...

reggae_alive : :
mru-mru
24 lutego 2005, 19:11
a jednak :) a gdybyś jej coś przyniosła, to większą krzywdę wyrządziłabyś sobie. przynajmniej tak myślę.
madelle
24 lutego 2005, 19:02
Ale nie ciesz się zbytnio- lista leków bezpłatnych jest naprawde niewielka... A tak w ogóle to najlepiej być weterynarzem. Bo weterynarz może pisać recepty na wszystkie (WSZYSTKIE!) leki w każdej ilości.
24 lutego 2005, 18:44
nie chce aby jej okazywano wspólczucie..eh no cóz.. w Polsce tez zdarzaja się ludzie...

Dodaj komentarz