Archiwum październik 2004


paź 26 2004 nauczyciel to nie czlowiek... [sa wyjatki]...
Komentarze: 2

dzis udalo mi sie potwierdzic moja teze ze piechota [naucz. od majmy] jest maszyna... mianowicie:

* z pyska jej niesamowicie cichnie... [moze ejst gadem??!]

* gdy robi sprawdzian powiedzmy w 3 kalsach na nastepny dzen oddaje wszstkie poprawione

* brak jej ludzkich uczuc takich jak empatia -> dzis kumpele trzymala strasnzie dlugo przy tablicy bo pierwsze 2 przykaldy poslzy jej na piec wiec kazala jej zrobic az do podpunktu g... no i dziewczyna dostala 3 a piechota osiagnela swoj cel

* zbudowana jest z czegos tkaiego jak terminator... na tym rozciagneli jej skore zeby mogla funkcjonowac w spoleczenstwie jako czlowiek a nie robot kuchenny [w jednym miejscu pod broda sie nie udala i ma celulitis hahah... no oczywiscie cos na jego ksztaut... moze ta skura byla przeznaczona na posladki??]

no i to anrazi tyle... z czasem przyjdze wiecej faktow ... ciesze sie tez bo juz wiem ze na 100% nauczyciel od anglika ma malego synka i zone... teraz musze ejszcze udowodnic ze chodzi w stringach meskich...

a wedlug tegorii roxany nauczycielka od polaka siedzi przed telewizoram i pije nalewki z kubka... ostanio w pon jej nie bylo bo sie przytrula siarka...

reggae_alive : :
paź 24 2004 Kocham Katowice
Komentarze: 4

[kliknijcie bedzie wieksze]

reggae_alive : :
paź 18 2004 moja nadpobudliwoscstaje sie dosc duzym klopotem......
Komentarze: 3

przedchwilka przyszlam z budy... i co mi przyniusl kolejny dzen? 5,4,4,3,3 ... no i jeszcze opierdol od jednej z moich ulubionych nauczycielek czyli G.G. ... no coz... to moze jakes poczatkowe stadia ADHD sa?? ale przyblize ta sytulacje

mianowicie na lakcji bylo zajebiscie wesolo [ale chbya tylko mi i 2 kolegom w lawce za mna] ... babka zaczela gadac ze jestesmy jedna z najinteligentniejszych klas 3... ale tez najmniej wychowana ... ["zawsze byliscie klasa niepokorna, o wysokim mniemaniu o sobie"] i ze nie mowi tu tylko o chlopcach ale tez o dzewczynach... poznij nadarzyla sie okazja ze powidziala mi ze "mowiac o zachowaniu plci pieknej milam na mysli ciebie!" heeh... no coz... niepotrafie tego wyjasnic ale te wczesnijsze 6 godzin dalo mi tka w kosc ze juz niewytrzymuje i sypia sie paly i uwagi do dziennika i to wcale nie za moja umyslowa ulomnosc tylko za zachowanie... niepotrafie sie juz kontrolowac i dochodzi do tego ze nauczyciel mi mowi zebym sie uspokoila a ja smiej mu sie w twarz... i kompletnie nierozumiem swojego zachowania... pozatym to dawno mnie ktos nie obdarzyl tak konstrukcyjana krytyka... [mam tu na mysli nauczycieli bo raczej slyszy sie oddzywki w stylu "zamknij sie!"]

reggae_alive : :
paź 16 2004 koncert KULTu
Komentarze: 5

no i juz niestety [??] po koncercie kultu... myslalam ze bedze zajebiscie ale nie bylo... [przynjamnij w porownaiu z ich 4 wczesnijszymi koncertami na kotrych bylam] okazalo sie ze niepotrafie jednak dzialc w grupie w ktorej wiekszosc ma zawsze "racje"... i naprawde nie podobalo mni sie... kult gral srednio... grupa na poczatku mila jak zwykle [na ostanich koncertach no i rok temu na pazdziernikowej tez tka bylo] jakos klopot z saksofonem Kazika... potem on sam sie myli bo "zle wszedl" czy jakos tka... wogule to brak bylo kontaktu miedzy "gwiazdami" a publicznoscia... rok temu kazik miedzy piosenkami zawsze mowil cos z entuzjazmem... tym razem tego nie bylo... zero komentarzy, zero kontaktu z publicznoscia... ponadto w repertuarze zabraklo sowietow, rzadu oficjalnego, domu wschodzacego slonca, niejednego, kasty pianistow i totalnej stablilizacji ktora zawsze wykonywal Gruda...  koncert byl krutszy o pol godziny [ale to nie jest moj glowny zarzut] ... uwazma ze zostal tak poprstu "odbebniony" jak kazda lekcja fizyki w klasie 3e...

jest to dalej jeden z mojich ulubionych zespolow... ale naprawde... bardzo sie na nich zawiodlam... i niewiem czy za rok bede dalej sklonna wydac 32 zlote [albo jeszcze wiecej bo raczej tak tendencje maja ich ceny biletow] na koncert...

reggae_alive : :
paź 06 2004 ARBEIT MACHT FREI
Komentarze: 3

no i juz po "wycieczce"... wedlug mnie oboz w oswiecimiu jest naprawde maly... ekspozycje w nim ... straszne ... troche przerazajace... za to brzezinka... oboz zbodowany przez wiezniow oswiecimia... jeszcze wiekszy... jeszcze straszniejszy...

niestety na wielu to nie podzialalo (glownie na dziewcyny [kurwa tego sie niedomyslilam]) ktore z usmiechem przemierzaly kolejne sale z ekspozycjami... slychac bylo zarty typu... "o fuj... jakie brudne szczotki... naszczescie mam swoja" i lol na twazy... bawienie sie wlosami...

stroju pauli [calkowicie nieadekwatnego do sytulacji] komentowac juz sie nie chce...

kurwa czy one wpadly chociaz przez chwilke ze tam NAPRAWDE gineli ludzie...

ps. chlopcy z mojej klasy juz jednak nie sa dziecmi... i choc ich dorastanie fizyczne nastepuje puznij niz u dzewczyn... psychiczne ruszylo juz pelna para...

reggae_alive : :